Pies nie poci się tak jak człowiek. Jego gruczoły potowe znajdują się wyłącznie na opuszkach łap i nosie. Oznacza to, że mechanizm regulowania temperatury organizmu psa działa zupełnie inaczej niż ludzki. Należy mieć to na względzie szczególnie w trakcie nadchodzących upałów, aby pomóc naszemu psu jak najlepiej je znieść.
Jak długo szczeniak może przetrwać bez oddychania? Wszystkie inne funkcje organizmu zaczną się szybko wyłączać. Jeśli psa nie da się zreanimować w ciągu kilku minut, nastąpi śmierć. Mówiąc ogólnie, pies nie może przeżyć, jeśli mózg i inne narządy są pozbawione tlenu przez ponad cztery do sześciu minut.
Pies nie może się wysikać. Od jakiegoś czasu mój pies 10 letni labrador ma problem z oddawaniem moczu. Został przebadany, USG nic nie wykazało, nie ma kamieni, nerki zdrowe, RTG, badanie moczu ok. Pies choruje na tarczycę (dawka eutyroxu 200 2 razy dziennie) oraz na prostatę, raz w tygodniu przyjmuje tamoxifen, prostata zmniejszyła
Pies jako zwierzę społeczne czuje się źle bez towarzystwa. Żeby ograniczyć przykre emocje związane z nieobecnością opiekuna, trzeba przygotować mu zabawki, gryzaki itp. Ile czasu pies może zostac sam w domu? Według opinii behawiorystów, dorosły pies nie powinien zostawać sam w domu na dłużej niż 10 godzin dziennie.
Jeżeli jesteśmy opiekunami psa małej rasy, a naprzeciwko nas idzie większy, ale spokojny pies – dajmy swojemu pupilowi możliwość obrania własnej strategii, która pomoże mu poczuć się pewnie i bezpiecznie. Może nasz pies się zatrzyma, odejdzie na bok, da nam znać, że potrzebuje pomocy – obserwujmy go i reagujmy adekwatnie do
Nie chodzi o samą nauke czystości tylko o to że pies WOGÓLE nie załatwia się na dworze. Wychodzimy z małym co 1h-1,5h na 20 pare min, z podkładem gdzie mały nasiusiał, z Lukim i nic. Podwórko istnieje do wszystkiego tylko nie do siusiania. Na sam koniec załatwia się w domu. Maleńka, a może zamiast wychodzić z nim co 1,5-2
Więc jeśli Twój pies ma śmierdzące łapy lub z jego uszu wydobywa się stęchły zapach, istnieje ryzyko, że ma przerost drożdży. Drapanie to kolejny znak, że Twój pies ma infekcję drożdżową. Przerost drożdży powoduje ogromny świąd. Jeśli problem dotyczy łap, pies nie będzie w stanie zostawić ich w spokoju. To samo dotyczy
Tak, można się wysikać w lesie. Lesy są naturalnym środowiskiem, które niektóre osoby mogą wykorzystywać jako miejsce do załatwiania potrzeb fizjologicznych, takich jak oddawanie moczu czy wypróżnianie się. Jednakże, ważne jest, aby zachować szacunek dla przyrody i innych ludzi, unikając załatwiania potrzeb fizjologicznych w miejscach publicznych lub blisko szlaków
Jak pomóc kotce się wysikać? 2018-02-16 00:58:43 Dlaczego mój pies nie może się wysikać ? 2015-05-27 18:01:27 Dziewczyny , jak się wysikać na dworze ? 2013-03-09 17:02:44
Dlaczego mój pies nie może się wysikać? 2015-05-27 18:01:27 Jak się wysikać podczas zapalenia pęcherza? 2015-01-30 00:11:19 Dziewczyny, jak się wysikać na dworze? 2013-03-09 17:02:44
QXiRCu. a po co piszesz taki długi, niepotrzebny wywód. Ja napisałam jedynie to co pomyślałam, czytając twoje wpisy Dnia o 11:23, dzidzia0 napisał: Nie wyobrażamy sobie, aby rezygnować z prawidłowego funkcjonowania na co dzień, bo pies chce sikać o 5 rano (zresztą i tak nie wiemy czy chce, bo nas o tym nigdy nie informuje). Jeszcze rozumiemy gdybyśmy mieli podwórko - wypuścili go na minutę i spowrotem poszli spać, ale mieszkamy w wieżowcu. Zanim się ubierzemy na wyjście, obudzimy pieska, poczekamy na windę i zjedziemy na dół z kilkunastego piętra, to mija już ok. 15 min. - pies niezadowolony, my niezadowoleni i wszyscy śpiący. W dodatku trzeba jeszcze wrócić, a jak ktoś z nas wstanie o 5 rano, to już nie zaśnie. jak dla mnie, jest to dziwne wytłumaczenie, i dlatego w ten sposób ci napisałam. Tym bardziej, że, nie jesteś jedyną osobą która mieszka w wieżowcu (tak to zabrzmiało). Jest wiele osób mających psa, i mieszkających w wieżowcu, nawet na X piętrze, które jeśli sytuacja tego wymaga, wstają o 5 i idą z psem choćiaż na "samo siku". A jeśli mój pies nagle zaczyna sikac w nocy, Dnia o 21:16, dzidzia0 napisał: Robi to tylko w nocy i zauważyliśmy, że robi to zwykle między godziną 5 a 7 w nocy, czyli w godzinach gdzie my jeszcze śpimy to żeby uniknąć tego typu wpadek, wstaję o tej nieszczęsnej 5 rano, a jednocześnie zasuwam do weta robić badania, żeby poznać przyczynę. 1 godzinę temu, dzidzia0 napisał: Wariuje na nasz widok, jest mu dobrze, wytulony, wygłaskany i wycałowany :). Je najlepszą karmę, którą specjalnie sprowadzamy z innego kraju (szukałam tej idealnej pare miesięcy), jak zepsuje się zabawka to ja nie mogę sobie pozwolić na to, aby nie miał nowej i czekał na nią nawet jeden dzień. i dobrze, że tak dbasz o psiaka, wiele osób tak postępuje 1 godzinę temu, dzidzia0 napisał: Gdybym zaczęła chodzić z nim o 5 rano na spacer kiedy teraz jest temperatura na minusie, piesek by się rozchorował na dobre i to byłaby moja wina. no tak, tylko te dwa tygodnie temu (kiedy ów wpis zamieściłaś), pogoda była inna - było ciepło. Bo teraz owszem zrobiło się zimno. 1 godzinę temu, dzidzia0 napisał: Czy zrobiłaś tyle dla swojego psa? owszem, zrobiłam i nie tylko dla swoich psów, ale i dla tych wszystkich które były pod moją opieką. Zrobiłam nawet o wiele, wiele, więcej niż byś mogła sobie to wyobrazić. Jeśli któryś z moich psów, wymagał tego, żeby z nim wychodzić w nocy, czy nad ranem, to wychodziłam (niejednokrotnie o 3-4 w nocy), i nie mówiłam bo ja śpię o tej porze, tylko zarzucałam coś na siebie i schodziłam. 1 godzinę temu, dzidzia0 napisał: Ty bez żadnych dużych podstaw piszesz mi po co mi pies i uświadamiasz, że mam psa, który tylko mi przeszkadza w codziennym życiu, bo nie chcę z nim wstawać o 5 rano przepraszam, ale nie napisałam ci, ani nawet nie próbowałam uświadamiać że "pies ci przeszkadza". Nie wiem, może ja myślę bardziej odpowiedzialnie niż ty. Bo jeśli tak jak pisałam mój pies miałby problem, i sikał w nocy o jakiejś godzinie, to starała bym się do tego nie dopuszczać, poprzez właśnie wyjście z nim na te kilka-kilkanaście minut, a nie skarżyć się, szukać porady i odpowiedzi na pytanie "dlaczego" A skoro też nie chce ci się wstać tak wcześnie rano, to po co żalisz się/żaliłaś że masz w domu kałuże
[quote name='atka-i-jackson']Witam, mam problem z moim psem (owczarek niemiecki mieszany z husky), to znaczy Jackson 2 dni temu przeszedł ok 20 kilometrów. Jechałam na rowerze, a On truchtał obok mnie. Wczoraj, gdy chciałam z Nim wyjść na pierwszy spacer, On zaczął słaniać się na nogach, nie miał siły ustać na nich - szczególnie na tylnych. Nie mógł podnieść nogi, żeby się wysikać, nic, kompletnie. Szedł, jak pijany. Dzisiaj niby jest lekko lepiej, może się wysiskać, nawet zaczął podbiegać do pewnych miejsc. Chciałabym się dowiedzieć, czy może ktoś z forumowiczów wie, co mu może dolegać? Czy to są jakieś silne zakwasy, nadwerężenie? I jak długo Jakcsonowi będzie się to utrzymywać? Mój pies ogólnie lubi być w ruchu, teraz, gdy ma problem z tylnymi łapami, także chce chodzić, ale widzę, że sprawia mu to bardzo wiele wysiłku. Czy konieczna jest konsultacja z weterynarzem? Dodam, że Jackson w listopadzie skończy 5 lat, więc to nie może być "ze starości", jak już gdzieś przeczytałam. PROSZĘ O ODPOWIEDŹ I Z GÓRY DZIĘKUJĘ![/QUOTE] A Ty czesto z nim tak biegalas ? Dziwie sie , ze pytasz czy isc do weta to oczywiste raczej , jesli pies nie daje rady wstac a ma 5 lat . Moj pies mial taki problem i okazalo sie , ze ma zwyrodnienie w kregoslupie ledzwiowym , z tym , ze ja po pierwszym takim zajsciu polecialam do weta , a mogl w maire chodzic , mial problem , zeby sie podniesc . Pomogla terapia komorkami macierzystymi przeprowadzona przez Jerzego Kemilewa w Warszawie .
Ta z pozoru niegroźna dolegliwość to prawdziwe utrapienie nie tylko dla psa, ale także jego opiekuna. Na szczęście zapalenie pęcherza u psa jest stosunkowo łatwe do zdiagnozowania i wyleczenia. Skąd bierze się ta choroba i czym może grozić, jeśli w porę nie wdrożymy leczenia? Zapalenie pęcherza u psa – jak się objawia? Każdy, kto choć raz przechodził zapalenie pęcherza wie, z czym wiąże się ta przypadłość. Ból przy oddawaniu moczu, ciągła potrzeba pójścia do toalety i problem z opróżnieniem pęcherza potrafią być ogromnie uciążliwe i wycieńczające. Zapalenie pęcherza u psa ma bardzo podobne objawy. Do najczęstszych należą: oddawanie moczu niewielkimi ilościami, ale bardzo często, ból powodujący zmianę postawy psa podczas sikania, częste wylizywanie krocza, piszczenie lub stękanie podczas sikania, bardzo częsta potrzeba wyjścia na spacer, krew w moczu lub jego spienienie, załatwianie się w domu u psów, które zostały nauczone czystości. Zbyt długie powstrzymywanie moczu może spowodować pęknięcie pęcherza moczowego, które może prowadzić nawet do śmierci zwierzaka. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja opiekuna, gdy zauważy u psa powyższe się bierze zapalenie pęcherza u psa? Infekcje dolnych dróg moczowych mogą mieć wiele przyczyn. Za wiele przypadków odpowiedzialne są bakterie lub grzyby, które namnażają się w pęcherzu i cewce moczowej. Ich rozwojowi sprzyja spadek odporności psa, wychłodzenie organizmu, częste kąpiele i długie spacery w deszczu, po których psiak nie został dokładnie wysuszony. Zapalenie pęcherza moczowego to dolegliwość, która ze względu na budowę anatomiczną dotyka częściej suki. Występuje także częściej u starszych psów, a nieodpowiednio leczone zapalenie często nawraca. Dolegliwość ta może wynikać także z obecności kryształów i kamieni moczowych, nieprawidłowej budowy dolnych dróg moczowych, przerostu prostaty u psów czy zapalenia pochwy u leczyć zapalenie pęcherza u psów? Nieleczone zapalenie pęcherza u psa to nie tylko ogromny ból dla zwierzęcia. Dolegliwość ta może prowadzić do groźnych powikłań. Zbyt długie wstrzymywanie moczu bywa przyczyną rozerwania pęcherza, a namnażające się bakterie mogą spowodować zapalenie nerek i ich zanik. Dlatego jeśli zaobserwujemy objawy wskazujące na zapalenie pęcherza u psa, powinniśmy natychmiast udać się do weterynarza. Leczenie tej dolegliwości rozpoczyna się zdiagnozowaniem jej przyczyny. Pierwszym krokiem jest więc badanie moczu chorego czworonoga i sprawdzenie, czy obecne są w nim bakterie lub kryształy moczowe. W przypadku zakażeń bakteryjnych leczenie polega na podawaniu psu antybiotyków przez dwa tygodnie. Jeśli przyczyna leży gdzie indziej, może okazać się konieczne wykonanie USG jamy brzusznej, zmiana karmy na dietę zapobiegającą rozwojowi kamieni moczowych, a nawet leczenie chirurgiczne. Dodatkowo cierpiący na zapalenie pęcherza psiak może mieć przepisane leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i rozkurczające, które przyniosą mu ulgę i pozwolą na normalne oddawanie moczu. Domowe sposoby na zapalenie pęcherza u psów Stosowanie przeróżnych maści, okładów i innych domowych sposobów często nie przynosi żadnych rezultatów – przedłuża jedynie cierpienie psa i zwiększa ryzyko powikłań. Psu, który nie może się wysikać, nie powinniśmy podawać ani moczopędnych ziół, ani dolewać wody do posiłków, gdyż może to prowadzić do pęknięcia pęcherza. Dodatkowa woda dolana do karmy jest natomiast wskazana w przypadku psów, u których pierwsze objawy zapalenia pęcherza minęły i które nie maja problemów z oddawaniem moczu. Częstsze picie wody i wydalanie moczu pozwoli na szybsze wypłukanie bakterii z dolnych dróg się tym artykułem:Aleksandra ProchockaSpecjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
"Mamo, siku!" - co zrobisz, gdy to usłyszysz na plaży lub placu zabaw? Okazuje się, że najlepszą toaletą jest trawnik lub morze. Rozmawiamy z rodzicami, którzy nie mają nic przeciwko takim praktykom. Zobacz film: "BEZPŁATNE WEBINARIUM: Wakacje z maluchem - o czym pamiętać?" spis treści 1. Młody podlewa krzaczki 2. Reakcje widzów 3. Rozwiązania problemu 4. Opinie ekspertów rozwiń 1. Młody podlewa krzaczki Letni czas zachęca do przebywania całymi dniami na świeżym powietrzu. Plaże i place zabaw są pełne dzieciaków, które, pod czujnym okiem rodziców i opiekunów, mogą się radośnie wyszaleć. Maluchy chętnie podjadają przy tym przekąski i lody. Rodzice pilnują również, aby odpowiednio dużo piły, co zapobiega odwodnieniu. Podczas pobytu na dworze może się zdarzyć trudniejsze wyzwanie. Gdzie dyskretnie i skutecznie dzieci mogą załatwić potrzeby fizjologiczne? Okazuje się, że dla większości rodziców remedium na palące potrzeby są okoliczne trawniki i krzaki. - Moje dziecko nieraz musiało podlewać drzewko, szczególnie jak obok placu zabaw nie było WC. Zawsze starałam się to robić gdzieś na uboczu, w jakiś krzakach - przyznaje Kamila. Marika potwierdza: - Ja wysadzam mojego pod drzewem, bo co mam zrobić, nigdzie nie zdążę z nim dolecieć. Marta dodaje: - Młody podlewa krzaczki jak jest potrzeba, a nie ma toalety. Staram się dyskretnie, ale przecież nie każe mu się posikać. O "dwójeczce" nie ma mowy poza toaletą. Teraz wytrzyma, a jak miał 2 lata to zawsze miałam ze sobą jednorazowy tron. Natalia zgadza się ze słowami poprzedniczek: - Wysadzam na siku w krzaki, między autami... tak żeby było choć trochę dyskretnie. 2. Reakcje widzów Osoby postronne krytycznie podchodzą do tematu. Zarzucają rodzicom, że to obrzydliwe i niehigieniczne. Inni odwołują się do nieposzanowania prywatności i intymności dziecka, które jest obnażone podczas czynności fizjologicznej. Katarzyna przyznaje, że spotyka się z różnymi reakcjami: - Miałam taką sytuację nad morzem. Córka miała 4 lata. Był tylko jeden toi-toi, zamknięty na kłódkę. Musiała siku. Byłyśmy na zewnątrz, była łąka. Obok łąki restauracja z dużymi oknami. Wysadziłam ją na siusiu na tej łące i wyszedł specjalnie kelner, krzycząc, że ludzie jedzą, a my tu takie rzeczy... Powiedziałam, żeby się bujał. Pies może się wysikać na łące, a dziecko to już nie?! Beata przyznaje rację poprzedniczce: - Trochę zrozumienia dla dziecka. Ale jak się nie jest rodzicem, to się takich sytuacji nie rozumie. Zobacz też: Moralność u przedszkolaków 3. Rozwiązania problemu Niektórzy noszą ze sobą specjalne nocniki podróżne. Jednak nawet dysponując takim sprzętem, trzeba ów nocnik gdzieś postawić. Matki zgodnie zwracają uwagę, że nie chodzi o chęć ekshibicjonistycznego załatwiania potrzeb w miejscach publicznych. Narzekają na brak toalet, choćby przenośnych blisko placów zabaw. Dla wielu jednak toi-toi nie jest rozwiązaniem, budzi niechęć i obawy przed warunkami sanitarnymi, jakie tam mogą panować. Kasia opowiada, że w jej bloku dzieci i rodzice umówili się, w które miejsce dokładnie w okolicy placu zabaw można udać się w wiadomym celu. Ma to ograniczyć przestrzeń, na której załatwiane są potrzeby fizjologiczne. Bywa jednak, że i tam z balkonów innych mieszkań, płyną mniej lub bardziej kąśliwe uwagi, a nawet obraźliwe epitety. Wiele osób przywołuje argument, że trawniki i drzewka są obsikiwane (i nie tylko) przez psy, więc czemu nie przez dzieci? Teoretycznie właściciele powinni sprzątać po swoich psach, ale też różnie to wygląda w praktyce. 4. Opinie ekspertów Co na to specjaliści? Dorota, pedagog, zawodowa niania z 8-letnim stażem: - Uważam, że nie ma nic złego w załatwianiu potrzeb na, nazwijmy to, łonie natury. Są też specjalne nocniczki na dwór. Niestety, niektórzy rodzice niefortunnie wybierają miejsca w tym celu. Najważniejsze, żeby w domu kontynuować naukę korzystania z toalety i sygnalizowania potrzeb z wyprzedzeniem. Ważne, żeby dzieci nie zmuszać do korzystania z nocnika czy WC na siłę, bo to też powoduje traumę i niechęć. Lekarze uczulają, że przetrzymywanie moczu może mieć negatywne konsekwencje dla prawidłowego funkcjonowania układu moczowego. Grozi to infekcjami i powstawaniem kamieni w przewodzie moczowym. Kilkuletnie dzieci w czasie zabawy zapominają o tak prozaicznych sprawach, jak potrzeby fizjologiczne. Czekają do ostatniej chwili. Gdy słychać "Mamo, siku!", zwykle jest to potrzeba bardzo pilna, dosłownie kwestia sekund. Rodzic ma czas co najwyżej na zdjęcie lub rozpięcie tych części garderoby, które mogłyby zostać zmoczone. Dopóki ktoś nie ma dzieci, rzadko ma tego świadomość. Warto być wyrozumiałym dla obu stron: dla dzieci, którym może się zdarzyć niefortunne siku pod krzakiem, i dla mieszkańców okolicznych bloków, którzy mogą niechętnie patrzeć na podobne praktyki. Zobacz też: Rozpieszczanie dziecka Rekomendowane przez naszych ekspertów polecamy